• Producent: Forma
  • Kategoria: E-booki
  • ISBN: 9788366759015
  • Autor: Artur Daniel Liskowacki
  • Wydawnictwo: Forma

Cztery pory roku, cztery inspirowane autentycznymi wydarzeniami epizody z poplątanych ścieżek polskiej historii, tej odległej już, której świadkowie wymarli, i tej wciąż jeszcze bliskiej, żywej w zbiorowej pamięci, utrwalonej, choć jak tamta niejednoznacznej, nierzadko gorzkiej, gdzie strach miesza się z odwagą, szaleństwo z rozsądkiem, wierność krok tylko dzieli od zdrady, patos osiada w grotesce, idee grzęzną w absurdzie, a powadze nieodstępnie sekunduje ironia, i nie wiadomo już, co poza śmiercią jest prawdziwe.

Może tylko klęska,choćby ona ostatecznie jest wątpliwa, jak niepewny jest sens wpisany w sekwencje wydarzeń i będący sumą przypadków, chaotyczny, nieświadomy swojego końca los. Nad nową, wyśmienitą prozą Artura Daniela Liskowackiego pochylają się dobre duchy starych pisarzy: Wołoszynowskiego, Rembeka, Iwaszkiewicza i Brandysa.

Patronują one temu, co przeminęło i temu, co choć od dawna zamknięte, wciąż otwiera się przed nami. Krzysztof Ćwikliński Tak ważny w tej książce rok 1863 – rok powstania styczniowego – uważany jest za moment narodzin nowej Polski.

Ona bierze się z klęski, a na drodze ku naszym czasom zdarzyło się ich jeszcze kilka. Strasznych. Przejmujących. Zapowiedzianych i niezapowiedzianych. Takich jak powstanie warszawskie, kolejny motyw książki.

Nauka, jaka płynie z owych doświadczeń jest ważna i gorzka, lecz nie za każdym razem chcemy ją przyjąć. Bo łatwiej przywdziewać szaty ofiary lub publicznie odsłaniać rany, stroszyć piórka, kierować palec ku innym.

Tymczasem świeże opowiadania Artura Daniela Liskowackiego – potężnie zakorzenione w faktach, a zmysłowe w oddawaniu realiów epoki – są wspaniałą okazją, by przyjrzeć się uważnie, z czego nasza nowa-nie-nowa Polska została poskładana.

wyszukamy tu bowiem – obok bohaterstwa – rozterki, słabości, niepokój, pospolitość. I tę zdawałoby się oczywistą, lecz chyba najważniejszą prawdę z prozy Liskowackiego – „Hotel Polski" wciąż istnieje, tak jak istnieją polskie zimy, wiosny, lata i jesienie.

Czy tego chcemy, czy nie. Eryk Krasucki

Produkty podobne

Produkty najpopularniejsze w kategorii E-booki